motocyklowa sesja ślubna
Monika i Maciek marzyli o sesji ślubnej, która nie będzie klasyczną sesją. Chcieli czegoś alternatywnego, zaskakującego, a przede wszystkim – w towarzystwie swoich przyjaciół. Motocyklowa sesja ślubna to było dokładnie to co siedziało im w głowie. Sesja odbyła się w industrialnych klimatach, we wnętrzach starej parowozowni. Nie było ślubnych szpilek i pełnych garniturów, za to motocyklowe buty, kaski, luźne koszule i skórzane kurtki. Oczywiście były motocykle – zwłaszcza te na których jeżdżą Monika i Maciek.
sesja ślubna z motocyklem
Kiedy do nas napisali, że sesja z motocyklami – to pierwsze co pomyśleliśmy – pojedziemy na tą sesję swoim. Nie mamy pojęcia jakim cudem google wyrzucił im naszą stronę – ale to spotkanie było nam pisane. I choć aura była jak na dalekiej północy – zimno i deszczowo – to ta motocyklowa sesja zdjęciowa nie mogła się odbyć bez naszego motocykla, mimo że nie brał udziału w zdjęciach. Monika i Maciek chcieli, aby ich zdjęcia były wyjątkowe, niebanalne i oddawały ich pasję do motocykli. Sesja odbyła się w industrialnych klimatach, we wnętrzach starej parowozowni. To idealne miejsce dla miłośników motocykli i surowego stylu. Monika i Maciek wraz z przyjaciółmi zaprezentowali swoje piękne motocykle, a cała sesja była pełna energii i pozytywnych emocji.
Mimo, że w dniu sesji padał deszcz, to nikt nie stracił humoru i atmosfera była fantastyczna. Wszyscy bawili się świetnie, a zdjęcia wyszły naprawdę niepowtarzalne i efektowne.. Skórzane kurtki, buty motocyklowe – no bo kto powiedział, że tak nie można.