Dla naszych Dzikusów, tych od dzikiego wesela w Szczyrku wymyśliliśmy plener w trochę innym miejscu. Na grzecznego była sesja narzeczeńska więc uznaliśmy, że wystarczy romantycznych zdjęć ślubnych. Zaplanowaliśmy dla nich plener ślubny w Łodzi.
OffPiotrkowska – plener ślubny w Łodzi
Offowe klimaty bardzo do Weroniki i Mateusza pasują. W Łodzi umówiliśmy się nie bladym świtem bo końcówka października już zdążyła poczęstować pierwszym śniegiem i mrozami, a przy rozciętej sukni Weroniki byłoby zbyt rześko. Przyjechali jeszcze przed południem. Idealnie, zanim Łódź skończy pracę i tłumnie wyjdzie na ulice. Na plener ślubny w Łodzi mogliśmy wybrać wiele miejsc ale zdecydowaliśmy się na Off Piotrkowską. Klimatyczne alternatywne miejsce, które nigdy nie zasypia. Tam zawsze się coś dzieje, zawsze ktoś jest i zawsze znajdzie się inspirujący zakamarek.
Industrialny plener ślubny w Łodzi
Kiedyś przebiegliśmy dosłownie przez to miejsce szukając miejsca w restauracji w większej ekipie. Utkwiło nam tak w pamięci, że postanowiliśmy tu wrócić na sesję. Wieczorową porą pełno tu ludzi w knajpkach, a przed południem pędzą przechodnie, bo to całkiem niezły skrót, sporo miejsc się jeszcze remontuje. Tu kuchnia miesza się z projektami modowymi i kreatywnymi przedsięwzięciami. I między tym wszystkim znaleźliśmy się my z Weroniką i Mateuszem.
Ludzie, którzy tu pracują chyba są przyzwyczajeni do widoku par młodych, bo na nikim nie zrobiło wrażenia że pani w białej sukni ze swoim facetem biegają po uliczkach i zaglądają po kątach.