Kiedy w dniu ślubu zobaczyliśmy Dobrosię pomyśleliśmy a jakby tak zrobić sesję w szklarni. Po czym się okazało, że właśnie taka rustykalna sesja ślubna się im marzyła. Został tylko jeden szczegół – trzeba było znaleźć szklarnię. A te w magiczny sposób wyparowały z dotychczasowych miejsc jakie znaliśmy. Szukaliśmy wszędzie – na śląsku, w małopolsce i nawet w okolicach Warszawy. Nawet znajomych wypuściliśmy na poszukiwania pod Warszawą. Skutek poszukiwań był taki, że Dobi i Przemek przyjechali do nas na Śląsk. A szklarnię w końcu znaleźliśmy wcale nie tak daleko bo koło Krakowa.
Dobi i Przemek wypadli z pociągu obładowani suknią i garniturem i solidnym głodem. Więc żeby na głodnego nie zaczynać pierwsze kroki skierowaliśmy do jedzenia. W drodze na Kraków największe porcje dają w Bidzie więc zamówiliśmy. Odrobinę nierozważnie – 850g placka zbójnickiego i 550g ziemniaczka polskiego z kiełbaską. Najedliśmy się pod korek tak, że z nie lada trudem wstaliśmy od stołu. A potem nastąpił drugi akt dramatu – zapięcie kamizelki… było na wdech i na styk.
Rustykalna sesja ślubna w szklarni
Szklarnie prezentowały się znakomicie. Ogromne, puste, lekko zarośnięte, a z okazji jesieni już mocno zeschnięte. W kącie nawet znalazł się zasuszony bukiet, co Dobrosię bardzo ucieszyło bo rozważała nowy bukiet na sesję ale jednak się rozmyśliła. A tu proszę bardzo niespodzianka i bukiet jest. I w tym miejscu warto zaznaczyć, że bukiet ślubny na sesji nie jest niezbędny, najczęściej zapominamy o nim w jakieś 15 minut a na koniec szukamy gdzie go zostawiliśmy. Na sesji potrzebny jest mąż, żona, stroje i wygodne buty pod suknią, nawet w lesie.
Rustykalna sesja ślubna
Mieliśmy więc naszą boską parę, szklarnię, boho bukiet i tak oto powstała rustykalna sesja ślubna. Może nie mieliście okazji zobaczyć jak wyglądał ich rustykalny ślub to biegnijcie tutaj. A na sesji zagrało nam wszystko. Do tego Dobi i Przemek idealnie zgrali się z klimatem szklarni. Delikatny lekki look Panny Młodej i elegancki Pan Młody może z pozoru nie pasują do starej, opuszczonej i zaniedbanej szklarni. Ale zobaczcie sami, że tu zadziałało. Sesja wyszła świetnie i naturalnie.