Dobi i Przemek postawili na leśne klimaty swojego ślubu a gości zaprosili w magiczne miejsce – na Wesele w Dworku nad Stawem. Ale zanim wesele spotkaliśmy się w domu rodzinnym gdzie Dobi jeszcze kończyła makijaż.
Fotografia ślubna Wodzisław
W pokoju wisiała już suknia, która zrobiła na nas ogromne wrażenie. Wtedy po raz pierwszy pomyśleliśmy – a jakby tak zrobić sesję poślubną w szklarni… Potem okazało się, że właśnie szklarnia się Dobrosi marzy. I jak tu w przeznaczenie nie wierzyć skoro tak bardzo podobnie myślimy jak nasze pary.
Przemek przygotowywał się w hotelu tam gdzie wesele – w Dworku nad Stawem. Przy okazji mogliśmy popodglądać detale i dekoracje na sali. Geometryczne kształty numerków stolików, menu i winietek trafiły w sam środek naszego serducha. W trakcie kiedy Przemek dopinał ostatnie guziki i dawał zielone światło dekoracjom na sali Dobi w fotelu oczekiwała na swojego ukochanego. Widać, że się za sobą stęsknili, bo wpadli sobie w ramiona jak tylko Przemek stanął w drzwiach.
Kabriolet do ślubu
Do ślubu pojechali czerwonym Spiderem. Fiat może ma opinię jaką ma ale uroku tym autom odmówić nie można, a zwłaszcza w czerwonym kolorze. Wyglądają jak miniaturowe Ferrari. Ceremonia odbyła się w kościele w Jedłowniku w Wodzisławiu Śląskim. Kiedy stanęli oboje w drzwiach kościoła za Dobrosią rozwinął się welon na trzy kilometry. Piękny, ogromny. Właśnie dlatego panny młode wybierają te wielkie welony. Patrzysz i uwielbiasz a z ust wydobywa się nieme – wow.
Minimalistyczne wesele w Dworku nad Stawem
Po ślubie czas na weselne party, życzenia, uściski i gratulacje. Przyjaciółki Dobrosi jak jeden mąż ubrały butelkowo zielone sukienki. Skoro leśny motyw to wszystko musi być konsekwentnie. Wszyscy goście byli zachwyceni pomysłem na dekoracje i połączenia lasu z geometrycznym minimalizmem. Sami się chyba nie spodziewali jaki klimat zastaną, a czekała ich piękna i stylowa niespodzianka. Wesele w Dworku nad Stawem może być nie tylko rustykalne czy boho. Świetnie można połączyć tu elegancję i naturę. Czego najlepszym dowodem jest właśnie wesele Dobi i Przemka.
Dj na wesele w Dworku nad stawem
Za oprawę muzyczną odpowiadał Dj Idzik więc wiedzieliśmy, że zabawa będzie doskonała. Nawet Przemek, który fanem wesel nie jest bawił się znakomicie. Tak dokładnie, dobrze widzicie, Pan Młody który nie lubi wesel, zdecydował się na wesele i do tego uważa je za najlepszą imprezę w swoim życiu. Patrząc na gości odnosiliśmy dokładnie takie samo wrażenie – że to znakomita impreza. Nie zabrakło krótkiej sesji, oraz zdjęć z gośćmi, ale po wszystkich „oficjalnych” zdjęciach Idzik jak zebrał wszystkich na parkiecie to nie wypuścił ich do końca.